łee, ale mi smutno. Myślałam, że rok japońskiego wystarczy, żeby to ogarnąć, ale wyszło mi jedynie coś takiego:
Seishin?!
co się dzieje...
dlaczego?
ja...
wybacz, Toshio.
ej! / hej!
pff / phi
rób co chcesz!
Wtedy podciąłem sobie nadgarstek
jakby moja śmierć miała przynieść coś dobrego...
Przy czym końcówka mega niepewna. Opublikuję to jeszcze na fejsie to może ktoś ze znajomych wspomoże

Ostatnio edytowano 14 gru 2013, o 06:05 przez
Butterfly, łącznie edytowano 1 raz